Zimowy lek od natury – kora drzew

Styczeń i Nowy rok jest zawsze momentem przełomowym i mobilizującym. Mamy możliwość powiedzieć, że jakiś etap jest zamknięty i mozemy postanowić o wprowadzaniu nowych zmian. W naturze jest to okres kiedy mamy w pełni zimę, i niby wszystko zamarło i też jakiś etap jest zamkniety i wydawać by się mogło, że nie jest to czas na zbiory roślin, ale nawet w najzimniejsze miesiące leki natury są dookoła dostępne.

Rośliny, które pozyskujemy w czasie zimy mają dużą moc. Szczególnie bogata w witaminy i substancje aktywne jest kora drzew, która w tym okresie ma najwyższe stężenie substancji czynnych. Zimowy spacer na łonie natury warto połączyć ze zbiorem kory drzew na bieżące potrzeby.

Kory drzewne, zwykle w postaci pokruszonego suszu stosuje się najczęściej w formie naparów, herbatek i płukanek. Działanie leczniczych składników związanych w korze wykorzystuje się bowiem zarówno zewnętrznie, powierzchniowo, jak i poprzez spożycie np. napoju. Zbiera się korę kruszyny, kaliny, dębu, kasztanowca, jesionu, brzozy, wierzby białej.

Zbieramy zanim pączki zaczną pęcznieć a kora odstaje od drewna i łatwiej ją zdjąć. Najlepiej z młodych gałązek i pni, z drzew i gałęzi już ściętych lub przeznaczonych do wycięcia. Bardzo rzadko i tylko w wyjątkowych sytuacjach oraz w niewielkiej ilości zbieramy z drzew i krzewów nie wyznaczonych do zbioru. Suszymy podobnie jak korzenie. Wyjątkiem są niektóre rośliny, których korę suszy się w wysokiej temperaturze, np. kora kruszyny, którą należy suszyć w temp. 100 stopni i po ususzeniu odstawić jeszcze na ok. 12 miesięcy, by nie spowodowała gwałtownych biegunek i wymiotów.

Kora wierzby zawiera tzw. salicylany, substancje o działaniu przeciwzapalnym, przeciwbólowym i przeciwgorączkowym. Wszystko to, co szczególnie przy przeziębianiach i infekcjach grypowych pomaga nam złagodzić objawy chorobowe. Jej działanie zmniejsza stany bólowe głowy (napary z kory wierzby doskonale sprawdzają się w łagodzeniu migren), mięśni i stawów. Z 2-3 letnich gałązek wierzby białej, odcina się boczne gałązki. Zdejmuje korę przez nacinanie obrączek i ściąganie rurek. Działa tak samo jak aspiryna, bez działań ubocznych.

Kora brzozy zawiera betulinę. Odwary z kory brzozy stosujemy na infekcje i gorączkę. Dym brzozy leczy gronkowca opornego na antybiotyki. Rozpalamy ognisko z wilgotnych polan i gałązek. Siedzimy w dymie do czasu aż oczy zapieką. Po kilku seansach po gronkowcu nie pozostanie ślad.

Kora dębu można znacznie wzmocnić swój organizm i zwalczyć niektóre rodzaje infekcji. Kora dębu ma działanie przeciwzapalne i obkurczające, dlatego często zalecane są płukanki i kąpiele w wywarze przy zapaleniach skórnych, świądzie, infekcjach grzybiczych, hemoroidach i zapaleniach natury intymnej.Kora dębu działa zbawiennie przede wszystkim na układ pokarmowy i jest nieocenionym panaceum na nieżyty żołądka i biegunki. Zawarte w korze dębu związki zatrzymują wodę w organizmie hamując utratę elektrolitów i wpływają na zagęszczanie kału. Napar z kory dębu doskonale też złagodzi podrażnienia i brzęki błony śluzowej gardła, zapalenia dziąseł oraz śluzówki w jamie ustnej.

Zachęcam do spacerów oraz zbiorów, natura tylko śpi, a to co zmagazynowana przed zimą musi dać początek na wiosnę i to jest kwintesencją tego co możemy z niej czerpać.❅

Aneta Szarek, zielarka