Dawniej nazywane cudami nowoczesnej technologii ratującej życie, a teraz coraz częściej są źródłem podejrzeń i ataków. Jaka jest prawda o szczepionkach?
Jeśli chodzi o historię szczepionek, była to długa i wyboista droga. Szczepionki, o których kiedyś mówiono, że są cudami ratującymi życie, dziś coraz częściej są komentowane w negatywny sposób. Czy kiedykolwiek uzgodnimy ryzyko i korzyści związane ze szczepionkami? Prawdopodobnie nie. Ale aby uporządkować fakty i fikcję, warto przyjrzeć się dostępnym badaniom.
Fakt: niektóre szczepionki zawierają rtęć
Thimerosal to środek konserwujący zawierający około 50% rtęci – zapobiega zanieczyszczeniu bakteriami. Można go znaleźć np. w szczepionkach przeciw grypie. Jest jednak rzadko stosowany w rutynowych szczepionkach dla dzieci w wieku poniżej 6 lat. Istnieją jednak szczepienia w wersjach wolnych od tiomersalu lub z jedynie śladowymi ilościami.
Mit: szczepionki mogą powodować autyzm
Badanie z 1998 r. znalazło związek między szczepionką przeciw odrze, śwince i różyczce (MMR) a autyzmem, wywołując panikę, która doprowadziła do spadku odsetka szczepień i wzrostu kolejnych epidemii. Po latach okazało się, że badanie było wadliwe i zostało wycofane przez czasopismo, które je opublikowało. Bardziej ryzykowne jest nieszczepienie dziecka.
Mit: szczepionki gwarantują całkowitą ochronę
Szczepionki nie dają 100% gwarancji na to, że nie zachorujesz. Ale są ogromną pomocą. Dla przykładu szczepionka przeciw grypie – nadal możesz zachorować, ale prawdopodobnie będzie ona mniej dotkliwa. Aby zapewnić najlepszą ochronę, eksperci wskazują na „odporności stada” – im więcej osób zostanie zaszczepionych w populacji, tym większe są szanse na skuteczniejszą ochronę.
Mit: stosowanie wielu dawek szczepionki osłabia układ odpornościowy
Jest wręcz przeciwnie. Każda dawka pozwala ciału uzyskać odpowiedź immunologiczną i wytworzyć obronę (przeciwciała), aby organizm mógł zwalczyć prawdziwą infekcję, jeśli się pojawi. Dzieci otrzymują wiele szczepień na raz, aby zapewnić jak najwcześniejszą ochronę.
Mit: kobiety w ciąży nie mogą się szczepić
Szczepionka przeciwko grypie inaktywowana jest bezpieczna, a nawet zalecana kobietom w ciąży. Podczas ciąży układ odpornościowy kobiet jest upośledzony, przez co są bardziej podatne na infekcje. Dodatkowo iniekcja uruchamia wytwarzanie przeciwciał przez matkę, chroniąc jej dziecko przez pierwsze sześć miesięcy życia.
Fakt: szczepionki posiadają działania niepożądane
Szczepionki nie są wolne od ryzyka. Najczęstsze działania niepożądane to bolesność w miejscu wstrzyknięcia i gorączka, które najlepiej leczyć za pomocą acetaminofenu lub ibuprofenu. Rzadziej występują drgawki.
Mit: jesteś bezpieczny, jeśli inni zostaną zaszczepieni
Niestety to tak nie działa. Często dzieci z wyboru nieszczepionych rodzin uczęszczają do tych samych przedszkoli, placów zabaw i szkół, dzięki czemu rozprzestrzeniają choroby, którym można zapobiec. Ponadto możesz złapać niektóre infekcje, takie jak tężec i wirusowe zapalenie wątroby typu A, z zanieczyszczonej gleby lub żywności, a nie od innej osoby.
Fakt: naturalna odporność jest lepsza
Przebyte infekcje wywołują lepszą odporność na całe życie, niż szczepionki (oprócz grypy – co roku jest inny szczep). Problemem z naturalną odpornością jest za to ryzyko poważnych powikłań. Ospa wietrzna może prowadzić do zapalenia mózgu, zapalenia płuc lub infekcji skóry, takich jak MRSA.❖
